truskawkowe pole
wieś

Truskawkowe pole – doświadczenia

Cieszę się, że tu jestem – na wsi. W tym roku również na polu truskawek. Doszły mi jednak dodatkowe zadania oprócz pielenia. 🙂 Rozwijam swoje kompetencje Wieśniary poprzez rozkładanie słomy na polu, a dokładnie pod grządki, żeby kupowane przez nas truskawki były ładne i czyste. To naprawdę robi robotę. 🙂 Dodatkowo układałam nawodnienie, aby było przy truskawkach, a nie podlewało ziemię. 😀

To jeszcze nie wszystko!

Zaczęłam zbierać truskawki jednego dnia. Cóż, to dopiero początek i na szczęście w tym czasie są największe, ale trzeba ich bardziej szukać. Tych małych obecnie nie zbieramy. To ciągłe wstawanie i schylanie ciało czuje. 🙂 Dobrze, że wcześniej pieliłam itd., to jest mi łatwiej. 🙂

A teraz?

Znowu zmiana, w sumie podoba mi się. Aktualnie przepakowuję truskawki z łubianek do skrzynek, ważę, odrzucam uszkodzone i zielone + szypułkuje, te które trzeba. Co ciekawe zbiera się obecnie takie niezbyt dojrzałe. Łatwiej byłoby mi to pokazać na zdjęciu lub filmie, żeby lepiej wytłumaczyć. Trochę też je oczyszczamy, ale bez użycia wody – genialny i magiczny sposób.

Byłam też w skupie.

Ciekawe doświadczenie. Jednego dnia byliśmy dwa razy na skupie. Wszystko oczywiście musiałam zapakować na auto. Było trochę tego ok. 200 skrzynek, po ok. 4,5 kg. 😀 Na szczęście, przy 2 cięższej partii pomagali inni pracownicy. Co ciekawe na tym skupie samemu rozpakowujesz skrzynki z auta i samemu je układasz na palecie. Masakra. Na szczęście 2 razy się zlitowali i nam pomogli. Zwłaszcza, że paleta jest układana bardzo wysoko, powyżej naszych głów. Tzn. auto i tak prawie sama rozpakowałam, a w układaniu na palecie miałyśmy pomoc. Może jak zobaczyli 2 kobiety, to serce im drgnęło. 😀 A to nie jest reguła. 🙂 Stwierdziłam, że następnym razem chyba pojadę w spódniczce. ;D Nie to, żebym wykorzystywała swoją płeć do pomocy. Nie no w ogóle. 😀

Zaraz ruszam dalej do pracy. Zobaczymy co dzisiaj mnie czeka. 🙂

A i z moich paznokci hybrydowych prawie nic nie zostało. Miała to być ochrona przed uszkodzeniami paznokci, ale chyba słabo je zrobiłam. 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *