
Nie czekaj na nic…
W rozmowie z moim przyjacielem Adamem, kiedy usłyszał jakie mam plany co do mieszkania na wsi, zapytał mnie: „A dlaczego nie zaczniesz tego wszystkiego robić już teraz?”. Pierwsza reakcja „Jak to teraz?”, a za chwilę „Masz rację”. Skoro chcę mieć dom z ogródkiem, domowy chleb, ciasta, swoje weki i wiele innych rzeczy, to dlaczego nie zacząć teraz, choć mieszkam jeszcze w mieście. Szybko to przemyślałam i zaczęłam działać. A co dokładnie już zrobiłam i co jeszcze zamierzam, przekonasz się wkrótce.
Obecnie
Mieszkam w bloku z ogródkiem. Mam słoiki, aktualnie puste. 🙂 O przepraszam mój błąd. Jest trochę pełnych domowych weków od mamy i zamierzam kontynuować. 🙂 Uwielbiam piec chleb i bułki, ciasta też przetestowane. 😉 Mój dom w czasie pieczenia oddaje cudowny zapach. Cudownie. Już jest chętnie odwiedzany o czym zawsze marzyłam. Woda i prąd jest dostępny, ale nie jest to jeszcze odnawialne źródło energii i do samowystarczalności długa droga.
Plany
Własne warzywa, owoce i zioła z ogródka. Jeszcze więcej rzeczy do jedzenia robionych od podstaw. Mnóstwo weków z warzyw i owoców, włącznie z domowym ketchupem i suszonymi ziołami. Woda do podlewania z deszczówki. Własny prąd. Wymiana międzysąsiedzka przetworów, warzy i owoców. To tak w wielkim skrócie, bo zapewne artykuł, będzie podlegał edycji.
To teraz czas na działanie!

Bo marzenia się spełnia...

Robię zakwas
Może Ci się spodobać

Kolejna przeprowadzka? Gdzie teraz jestem?
29 listopada 2020
Przeprowadzka! Którędy na wieś?
13 lutego 2021
komentarze 2
Beata
Ostatnio oglądałam reportaż o dziewczynie, która również uciekła z miasta i zbudowała z pomocą koleżanek dom (m.in. z błota) – widzę Cię w podobnej roli 💪☺️
Trzymam kciuki i powodzenia 👍
Wieśniara z miasta
Świetny pomysł. 🙂 Nawet nie wiedziałam, że da się też z błota. 🙂 A pamiętasz może tytuł tego reportażu? P.S. Jak już stworzę ten wiejski dom, to zapraszam. 🙂