Wyjazd za granicę.
Dużo się ostatnio dzieje pod kątem planowania, zakupów, poznawania prawa czy też załatwiania formalności z wyjazdem. Tak, wyjeżdżam za granicę. Czeka mnie ciekawe doświadczenie. To nie tylko opcja zarobienia pieniędzy na działkę, ale i możliwość poznania ciekawych ludzi, sposobu funkcjonowania, czy przełamywania strachu. To w końcu styczność z żywym językiem, którego uczyłam się wiele lat, a i tak czuję się na podstawowym poziomie. Mam nadzieję, że to na początek wystarczy.
Wyjazd za granicę ma dla mnie duże znaczenie. Zawsze chciałam to zrobić, ale zawsze było coś lub ktoś w Polsce, co mnie zatrzymywało. Teraz już jako duża dziewczynka postanowiłam to zrealizować. Niedługo będę też dzielić się szczegółami przed wyjazdem, kosztami podróży jak i życia tam. Również doświadczeniem w pracy za granicą jak i życiem. Już widzę, że będzie o czym opowiadać. Jeśli masz jakieś pytania, to zostaw w komentarzu.
A i jadę do Niemiec do pracy przy storczykach. 3maj za mnie kciuki.
Zdjęcia ze wsi. Kasia z aparatem.
komentarze 2
Andrzej Wardziński
Dzień dobry,
Pani Kasiu oglądam pani filmy na YouTube.
Zainteresowała mnie pani migracja za pracą,
zastanawiam się czy 51-latek sprawny i wyglądający na 40+ da radę pracować w niemieckich warunkach bez znajomości języka niemieckiego, poza grzecznościowymi zwrotami i liczebnikami.
Mieszkam w Warszawie i mam mieszkanie w kredycie, co znaczy, że wstąpiłem w związek z Frankiem 😉 szwajcarskim na okres jeszcze 14 lat. Działania naszych rządzących doprowadzają do permanentnej dewaluacji złotego, co mnie przeraża. Mam poduszkę finansową która pozwoli mi na kilka miesięcy życia w PL lub D. Muszę szukać pracy i pomyślałem o zagranicy.
Czy mogę prosić o namiar tej agencji z której Pani skorzystała. Czy potrzebują do Pani firmy pracowników? Czy warto brać samochód, czy będzie problem z parkowaniem lub najmem parkingu.
Pani Kasiu nie mam FB i nie za bardzo chcę zakładać, mam konto na LinkedIn, stąd próba komunikacji z Pani strony www.
Z góry dziękuję za informację.
Z poważaniem,
Andrzej.
Wieśniara z miasta
Najmocniej przepraszam, ale dopiero teraz zobaczyłam ten komentarz.
Uważam, że bez znajomości języka też da radę, zwłaszcza, że często jest bardzo dużo Polaków. Poza tym jak ktoś chce się dogadać, to się dogada. 🙂 Nawet na migi. 🙂 Zawsze można wynająć mieszkanie i wyjechać. 🙂 Ja tak zrobiłam. 🙂 Agencja to CSC Personaldienstleistungen GmbH. Z tego, co wiem cały czas potrzebują. Wygodnie jest mieć swoje auto, ale z 2 strony są z tego powodu opłaty. Ja pojechałam bez żadnego auta i bez problemu sobie radziłam. W miejscowości w której mieszkałam ludzie stawiali auta wzdłuż drogi i to było normalne. Żadnych parkomatów nie widziałam. 🙂